wtorek, 5 stycznia 2016

Call me XVII

Nie wiem czy o tym pamiętacie, ale to opowiadanie można znaleźć również na wattpadzie i publikowanie tam jeat dla mnie priorytetem. Rozdziały pojawiają się tam mniej więcej co tydzień, natomiast te tu dodaję z opóźnieniem. Jeżeli ktoś chciałby poznać już dalsze losy Callie i Julliana to zapraszam na Wattpada ;)
Tytuł: Call me everyday 
https://www.wattpad.com/story/46135060-call-me-everyday
---------
- Mam do ciebie pewne pytanie. Tylko proszę o szczerą odpowiedź - powiedział lekko zachrypniętym głosem.
- Postaram się.
- Mój przyjaciel zakochał się na zabój w pewnej dziewczynie, ale jest ona zajęta, że tak powiem. Co mógłbym mu poradzić?
- Jeżeli na prawdę ją kocha, powinien jej o tym powiedzieć.
- Ciężko jest przyznać się do swoich uczuć, kiedy nie jest się pewnym czy druga osoba je odwzajemnia.
- To prawda. - Westchnęła. - Ale jeśli tego nie zrobi, może żałować.
- Jeśli zostanie odrzucony, również nie będzie mu zbyt łatwo.
- Życie nie jest łatwe. -
Niezłe podsumowanie.- Jego ryzyko i tylko on może zdecydować.
- Jak tam w pracy? - Nie żeby go to aż tak interesowało
- Po staremu. Wyjeżdżam w tym tygodniu na konferencję do Londynu. Zawsze chciałam odwiedzić Anglię.
- Wyjeżdżałaś w ogóle kiedyś poza Stany?
- Nie. Moi rodzice mieli za mało pieniędzy. Nie chciałam ich wtedy dodatkowo obciążać moimi głupim zachciankami.
- Jesteś cudownym człowiekiem.
- Mam w sobie wiele wad, które sprawiają ból moim najbliższym, ale staram się drobnymi dobrymi uczynkami je wynagrodzić. To na prawdę nic takiego. Lepiej spójrz na siebie.
- Nie ma, na co patrzeć. Trzydziestka zbliża się wielkimi krokami, a ja ani nie zbudowałem domu, ani nie posadziłem drzewa, o spłodzeniu syna nawet nie wspominając.
Wybuchnęła śmiechem.
- Skąd to wytrzasnąłeś?
- Z internetu - odparł dumnie.
- No a jakby inaczej.
- Czy ty coś insynuujesz?
- Ja? Skąd taki pomysł.
- Sarkazm w twoim głosie?
- Za dobrze mnie znasz.
- Nie da się kogoś znać za dobrze. Poza tym nadal chciałbym wiedzieć o tobie więcej. Czuję, że skrywasz wiele tajemnic.

- Nie tak wiele.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz motywuje do dalszego pisania, więc zachęcam Was do zostawiania po sobie śladu :)