sobota, 7 czerwca 2014

coś i nic

na początek zapraszam na notkę, którą przygotowałam specjalnie dla viadance - http://www.viadance.pl/2014/06/12-nie-widoczne-dla-oczu-czyli-emocje-w.html#gpluscomments 
niestety mam dziś za mało czasu, na napisanie nowego rozdziału el. zamiast tego wstawiam wam coś innego, napisanego już dawno temu. miłego czytania :D
--------
Wybrałam się na spacer po lesie. Czemu akurat dziś i czemu w czasie deszczu? Nie jestem pewna. Myślę, że po prostu mi się ta pogoda podobała. Mama nalegała, żebym wzięła parasolkę, choć nie chciałam. Lubiłam jak deszcz padał na moją twarz i ramiona. Czułam jakby zmywał ze mnie to, co złe. Normalnie bym się z nią kłóciła, ale wtedy nie miałam na to siły, więc jej posłuchałam. Wciągnęłam na nogi czerwone kalosze i ruszyłam.

Spacerowałam długimi pokrytymi jesiennymi liśćmi alejkami. Wyciszyłam się i zaczęłam głębiej oddychać. Nagle odezwał się mój telefon. Powolnym ruchem sięgnęłam do kieszeni płaszcza i odczytałam wiadomość. Była od Marcina.

Gdzie jesteś? 

Na spacerze – odpisałam.

Chwilę później otrzymałam kolejnego smsa.

Świetnie. Za 10 minut będę na polanie. Czekaj tam na mnie. Muszę z tobą pogadać.

Zmieniłam kierunek i po około pięciu minutach byłam na miejscu. Złożyłam parasolkę, po czym odłożyłam ją na ziemię. Usiadłam na huśtawce i zaczęłam się bujać. Ciekawe, o czym on chce rozmawiać? Nawet nie zauważyłam, kiedy przyszedł. Był cały zdyszany, co wskazywało na to, że musiał tu biec, a tego przecież nie powinien robić.

- Czyś ty oszalał? – naskoczyłam na niego.

- Liczyłem na zwykłe cześć, ale to powitanie jakoś bardziej do Ciebie pasuje – odparł łapiąc oddech.

- Cześć. Przecież wiesz, że gdybym zaczekała dłużej nic by się nie stało. Nie powinieneś biegać.

- Nie musisz zachowywać się jak moja matka – odburknął, ale kiedy zobaczył moją smutną minę odpuścił. – Nieważne. Muszę ci powiedzieć coś ważnego.

- Słucham uważnie.

Starałam się opanować moje zdenerwowanie. Naprawdę się o niego martwiłam. Marcin miał wrodzoną wadę serca. Każdy nawet najmniejszy wysiłek mógł go zabić. Za bardzo mi na nim zależało, dlatego kiedy byliśmy w czwartej klasie złożyłam obietnicę, że będę nad nim czuwać.

- Nigdy nie zgadniesz, kto dostał się do Akademii Sztuk Pięknych. Dam ci małą podpowiedź: jego imię zaczyna się na M, a ty właśnie masz ochotę go udusić.

Deszcz przestał padać. Zza chmur wyszło słońce i na niebie pojawiła się wielobarwna tęcza.

- Serio? O matko Marcin nawet nie wiesz jak się cieszę – powiedziałam rzucając się mu w ramiona. – To niesamowite. Musimy jakoś to uczcić. Już wiem. Zrobię imprezę w ten weekend. Rodzice akurat wyjeżdżają i zostaję sama z Olką. Zaprosimy kogo będziesz chciał. Mówiłam ci już, że jestem z ciebie dumna?

- Tego jeszcze chyba nie zdążyłaś powiedzieć. Naprawdę doceniam to, że tak się chcesz zaangażować, ale nie potrzebuję tego. Chciałbym zrobić tylko jedną rzecz, ale nie wiem, czy się na nią odważę.

- Pomogę ci. Tylko powiedz, co to jest.

Zamiast odpowiedzieć wziął moją twarz w dłonie i delikatnie musnął moje wargi. Dał mi czas żebym się odsunęła. Niestety zrobiłam to.

- Marcin wybacz, ale ja mam chłopaka – powiedziałam. – Jesteś cudownym facetem, ale zależy mi na Sebastianie. Przykro mi.

Złapałam parasolkę i biegiem wróciłam do domu. Nie byłam pewna czy jeszcze kiedyś się do mnie odezwie, ale nie mogłam tego zrobić. Był dla mnie tylko przyjacielem i nie chciałam tego zmieniać.
------------
a tak dodatkowo wstawiam wam piękny rysunek mojej kochanej Ewelinki :* mam nadzieję, że jej rysunki częściej będą się tu pojawiać. dla sprostowania - to most. będzie miał on pewne znaczenie w kolejnych el. :)

5 komentarzy:

  1. Cóż opowiadanie dość ciekawie napisane. Zwłaszcza interesujące jest to co łączy Marcina i bohaterkę oraz bohaterkę i Sebastiana.

    Życzę weny!
    http://klaracelmer.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział ciekawy ale mam pytanie kiedy pojawi się kolejny roz. ever liar????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może na tygodniu, ale nie jestem pewna. teraz muszę się skupić na wyciąganiu ocen i konkursie.

      Usuń
  3. Świetny blog, będę wpadać częściej :)
    http://autografy-patrycji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Thanks to my father who told me about this blog, this website is in fact awesome.



    Here is my blog ... http://resources.encinocouncil.org

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje do dalszego pisania, więc zachęcam Was do zostawiania po sobie śladu :)