sobota, 21 czerwca 2014

ever liar 44

ten tydzień wprowadził mnie we wspaniały nastrój. w środę odebrałam jedną nagrodę, a wczoraj dowiedziałam się, że za tydzień odbieram kolejną *.* chyba szczęście mi dopisuje, nie tak, jak naszej Kate, ale o tym niedługo :D
--------------

Chyba po raz pierwszy tak cieszyłam się na lekcję fizyki. Był to jeden z niewielu przedmiotów, na które nie chodziła ze mną Violett, ani Nick. Przysiadłam się do Chrisa.

- O matko od naszej ostatniej rozmowy minęły chyba wieki! – rzuciłam.

- Hej. Masz rację.

Chciał chyba dodać coś jeszcze, ale do klasy wparował nasz fizyk. Zawsze mnie zastanawiała jego osoba. Miał z 50 lat i wyglądał jak Izaak Newton, ale mimo tego rozmawiał z uczniami, jak z równymi sobie. Czasem używał nawet slangu. Nie powiem, było to całkiem zabawne.

- Witajcie kochani. Jak wiecie już jutro odbędzie się wiosenny bal. W związku z tym poszukuję dwóch odpowiedzialnych osób, które mogłyby by wpaść trochę wcześniej do szkoły i przez pierwsze pół godziny, aby witać gości. Jak wiecie, ma się zjawić nasz kochany prezydent i kilku sponsorów szkoły, więc jest to dla nas bardzo ważne.

Nikt nie podnosił ręki. To było do przewidzenie. W końcu żadna dziewczyna nie zrezygnowałaby z tych kilkudziesięciu minut na upiększanie, a chłopcy raczej nie byli na tyle poważni. Komitet witający zwykle składał się z samorządu, ale dziwnym trafem większość jego członków nagle zachorowała, bądź musiała wyjechać. Nie dziwię im się, w końcu to takie denne zadanie. Pod czujnym okiem nauczycieli musisz stać i przerażająco wielkim uśmiechem witać gości z jakimś pajacem w garniturze, który ledwo panuje nad sobą.

Pan Maar rozejrzał się po klasie rozczarowany.

- W takim wypadku, będę zmuszony sam kogoś wybrać. Jako, że mamy w tym roku za mało chętnych dziewczyn… - spojrzał do dziennika – A może Katherin? Masz już przydzieloną jakąś funkcję? – zapytał uprzejmie.

- Nie, ale…

- Żadnego ale. Zostań po lekcji razem z Olivią Poolwer. Wytłumaczę Wam wszystko, a teraz zajmijmy się dynamiką. Czy ktoś może przypomnieć, o czym dyskutowaliśmy na ostatniej lekcji?

Może nie będzie, aż tak źle? Postoję sobie godzinkę, potem zatańczę z Chrisem i szybko zwinę się do Eda. Zaplanował wieczór filmowy. Było mi z nim tak dobrze. Szkoda, że nie chodził do mojej szkoły. Lekcja szybko się skończyła. Razem z Olivią podeszłyśmy do biurka pana Maara.

- Tak, więc dziewczynki możecie sobie wybrać godziny, w których chciałybyście stać przy wejściu.

Położył przed nami kartkę z rozpiską. Olivia od razu rzuciła się na godzinę szesnastą trzydzieści, więc mi nie pozostało nic innego jak wpisać się na szesnastą. Będę miała najwięcej roboty, bo akurat o tej zaczynał się cały bal. Obym tylko dostała kogoś zorganizowanego, bo inaczej może być ciężko.

- Proszę pana, a czy mogłybyśmy się dowiedzieć, z kim stoimy? Żebyśmy w razie czego, mogły ich przyprowadzić – powiedziałam.

- Tak, tak. Już szukam listy chłopców – otworzył swoją teczkę i wyjął na biurko zwiniętą kupkę papierów. Jak ten człowiek się w tym nie gubił?

- Hmmm, o godzinie szesnastej trzydzieści… Daniel Montgomery, a o szesnastej… gdzie ja to mam – przewracał kartki notesu. Czy nie mógł zapisać tego w jednym dniu? Zaczynałam mieć złe przeczucia. – Nickolai Pierce.

O mało nie zaklęłam na głos. Tylko nie on.

- Proszę pana, czy nie można tego jakoś zmienić? – zapytałam. Szczęśliwa Olivia zdążyła już wyjść, więc zostałam w klasie tylko z nauczycielem. Opanowałam się i spojrzałam mu głęboko w oczy. Skupiłam się na nim i starałam się wpłynąć na to, by zmienił mojego partnera. Udało się. Mac tego nie pochwala, ale nie było w tym nic znowu tak złego.

- Zrobię wszystko, co w mojej mocy – powiedział zmieszany, po czym potrząsnął głową i wrócił do siebie. – Proszę przyjść pięć minut wcześniej, a objaśnię pani wszystko dokładnie. Do widzenia.

- Do widzenia – odpowiedziałam i wyszłam uśmiechnięta i dumna z siebie.

3 komentarze:

  1. Znowu strasznie krotko ;c Daj wreszcie cos dluzszego! XD
    Rozdzial fajny. Moze wreszcie pogadają ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Bonią. Rozdział fajny, ale za krótki :) czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda ze wplynela na nauczyciela ona i nick powinni bycrazem

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje do dalszego pisania, więc zachęcam Was do zostawiania po sobie śladu :)