sobota, 25 stycznia 2014

ever liar 21

tak dużo opisu ;p mam nadzieję, że się wam spodoba :)
----------------------
Po przeżyciach dzisiejszej nocy postanowiłam, że po szkole odwiedzę babcię. Co prawda nie mieszkała w naszym mieście, ale musiałam ją zobaczyć.

W szkole nikt nie zwracał już na mnie uwagi, z wyjątkiem Nicka. Czułam na sobie jego wzrok, ale kiedy patrzyłam w jego kierunku odwracał głowę lub całował się z Violett. Jak idealnie się dobrali. Po konfrontacji we śnie, który musiał być jawą, stwierdziłam, że czas ruszyć dalej i wziąć się za siebie. Nie będę przecież wiecznie młoda, a jak mawiała moja mama „tego kwiata jest pół świata”, tak, więc mam, w czym wybierać. Żyje się dalej.

Dostałam dziś jedynkę z historii. Sama nie wiem dokładnie za co, przecież odpowiedziałam dobrze na pytania. To wszystko jest jakieś pokręcone. Jak na złość, kiedy siedziałam na ostatniej lekcji zaczął padać śnieg. Niby nie powinno mnie to dziwić, w końcu jest grudzień.

Po szkole szybko zawinęłam się na dworzec i wsiadłam do pociągu. Ze mną w przedziale usiadł jakiś młody chłopak. W pewnym momencie zaczęliśmy rozmawiać, żeby umilić sobie podróż. Okazało się, że ma na imię Ed i też jedzie do Lexington. Miło nam się rozmawiało. Sprawił, że zapomniałam na chwilę o swoich problemach. Zanim wysiedliśmy, wymieniliśmy się numerami telefonów. Dałam mu buziaka w policzek i ruszyłam w kierunku domu babci.

Drzwi były zamknięte. Dobrze, że kiedyś dorobiłam sobie klucz. Czasem zdarzało się babci zasnąć w środku dnia, co było zrozumiałe dla osoby w wieku 80 lat. Cicho weszłam do domu. Zdjęłam buty oraz przemoczoną kurtkę i udałam się do salonu. Babcia leżała przykryta kocem. Podeszłam do niej i pocałowałam ją w policzek, jednak, kiedy to zrobiłam, poczułam, że jest strasznie zimna. Sprawdziłam jej puls – nie było go. Odkryłam koc i o mało, co nie zwymiotowałam.

Brzuch mojej babci był rozpruty i okryty przesiąkniętą krwią szmatą. Łzy pojawiły się w moich oczach. Moja babcia nie żyła i nikt nie wiedziałby o tym, gdybym tu nie przyjechała.
Wykręciłam numer alarmowy i w oczekiwaniu na karetkę i policję, zadzwoniłam do mamy, by ją o tym poinformować. Dawno nie słyszałam jej płaczu. Powiedziała, że niedługo do mnie przyjedzie. Policja spisywała właśnie moje zeznania, kiedy nadjechali rodzice. Pobiegłam do nich i mocno się wtuliłam. Potrzebowałam bliskości osób, które mnie kochały, żeby trochę ochłonąć.

Kiedy weszłam po raz kolejny do pokoju babci, mój wisiorek zaczął mnie ciągnąć w stronę kominka. Znalazłam tam obluzowaną cegłę, a za nią kopertę. Schowałam ją do kieszeni kurtki. Mama kazała mi przejrzeć rzeczy babci. Chciała od razu zrobić tu porządek. Zbyt mocno bolało mnie to, że nie daje mi czasu na ochłonięcie, więc schowałam się w moim starym domku na drzewie, który kiedyś zbudował mi dziadek. Był to idealny moment na otwarcie koperty.
Drżącymi rękami rozerwałam papier i wyjęłam kartkę. Jej zawartość jeszcze bardziej mnie przygnębiła. Miałam ochotę ją spalić i sprawić by nigdy jej nie było, ale to ona mogła być jedyną podpowiedzią dotyczącą mojej prawdziwej natury.

Babcia pisała mi o tym, że w rzeczywistości jest, a właściwie była czarownicą. Prosiłabym nigdy się nie bała i nie poddawała, tak jak ona. Chciałabym odsunęła od siebie ciemność i zaakceptowała jasność, która może mnie zniszczyć. Nie wiedziałam, co to oznacza, ale zdecydowałam się pogadać o tym później z Mackiem. Na końcu dopisała mi jeszcze, żebym odważyła się śnić, bo sny czasami mówią więcej niż rzeczywistość, która nas otacza. Domyślałam się, że ma to coś wspólnego z moim dzisiejszym snem i tym, co do mnie w nim mówiła.


Tak bardzo będzie mi jej brakować. Dlaczego to stało się akurat teraz, kiedy mam do niej tyle pytań. Wiedziałam, że muszę znaleźć osobę za to odpowiedzialną i nie spocznę dopóki tego nie zrobię, choćbym miała zginąć.

3 komentarze:

  1. Nareszczcie nie mogę się doczekać następnej notki PISZ DALEJ !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle genialnie ^^ ( i może trochę za krótko ;( )
    Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy c:
    i może następnym razem więcej akcji z Nickiem ? ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawie się czyta :)))) czekam na kolejny rozdział :)))
    obserwujemy?
    ______________
    Zapraszam do udziału w konkursie :)))

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje do dalszego pisania, więc zachęcam Was do zostawiania po sobie śladu :)